2 wyniki
Książka
W koszyku
Jestem Jurek, mam pięć lat i naprawdę dużą głowę - to taki trochę mój znak rozpoznawczy. Głowa jest duża nie tylko dlatego, że jestem bardzo mądrym chłopcem - tak mówią Mama z Tatą - ale też dlatego, że jak byłem naprawdę malutki, to zamieszkał w niej wielki guz. Cztery lata temu lekarze dawali mi tylko kilka tygodni życia. Wszyscy już myśleli, że umrę. Nawet Mama i Tata. Musiało im być wtedy bardzo smutno, ale wszyscy bardzo prosili Pana Boga, żeby mnie tak szybko nie zabierał do siebie. Dobrze, że tak prosili, choć myślę, że u Pana Boga też jest fajnie. Niezwykła siła całej rodziny, miłość bliskich i wiara w to, że Jurek mimo zdiagnozowanego glejaka złośliwego może wyzdrowieć, to lekcja nadziei dla wszystkich. Także dla tych, którzy ją stracili. Dopiero w najtrudniejszych sytuacjach możemy odkryć, ile mamy w sobie siły, i zrozumieć, że każdy dzień daje szansę na wielką wygraną. Wystarczy tylko docenić to, co już się ma. I kochać do szaleństwa. [opis wg okł.].
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia Maziarnia
Brak informacji o dostępności pozycji do wypożyczenia: sygn. 929
Książka
W koszyku
Szału nie ma, jest rak / z Janem Kaczkowskim rozmawia Katarzyna Jabłońska. - Warszawa : Wydawnictwo Towarzystwo "Więź", cop. 2013. - 139, [2] s., [16] s. tabl. : il. kolor. ; 21 cm.
(Biblioteka "Więzi", ISSN 0519-9336 ; t. 284.)
Niektórzy wieścili mu, że będzie karykaturą księdza. Niespełna jedenaście lat jego kapłaństwa to m.in. stworzenie domowego hospicjum, potem budowa od podstaw hospicjum stacjonarnego; organizacja Areopagów etycznych – letnich warsztatów dla studentów medycyny; praca katechety w szkole, gdzie ani uczniowie nie oszczędzali jego, ani on ich. 1 czerwca 2012 r. zdiagnozowano u niego nowotwór mózgu. Teraz, po dwóch operacjach, poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracuje na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. Wspiera też swoich dawnych uczniów i wychowanków – niejednemu z nich pomógł wyprostować życie. Mówi, że jest „otwarty na cud”, ale jednocześnie przygotowuje się na to, żeby „dobrze przeżyć swoją śmierć”. "Janek ma ze swojego okna niezwykłą perspektywę: i na śmierć, i na życie może patrzeć z dystansu. Na śmierć, bo wciąż żyje pełną piersią. Na życie – bo świadomie i mądrze codziennie zmaga się ze śmiercią. I o życiu, i o śmierci mówi więc takie rzeczy, że oczy stają czasem w słup, a z nóg spadają ciepłe kapcie. Tu nie ma ani grama ględzenia, jest obudzona po zderzeniu ze ścianą ostra, kryształowa intensywność. Janek lubi powtarzać, że przed śmiercią bardzo chciałby jeszcze zrobić coś pożytecznego. Właśnie zrobił." Szymon Hołownia [opis wg okł.]
Ta pozycja znajduje się w zbiorach 2 placówek. Rozwiń listę by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia Bojanów
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 27 (1 egz.)
Wypożyczalnia Stany
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 27 (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej